Jemioła – co to jest? Na czym polega cieniowanie?

Boże Narodzenie to czas, kiedy dekorujemy swoje domy jemiołą. Podobno pocałunek pod nią w Święta wróży miłość i szczęście na lata. Mówi się również, że „bez jemioły roczek goły”, dlatego też warto mieć ją u siebie na początku Nowego Roku. Czy jednak jemioła powinna nam się kojarzyć jedynie pozytywnie? Jak się okazuje – niekoniecznie, może bowiem niszczyć korony drzew.
Drzewa porośnięte jemiołą niewątpliwie przyciągają uwagę. Ażurowe kule zielonych gałązek prezentują się momentami bardzo efektownie, jednak drzewa- prawdę mówiąc, wcale nie cieszą się z jej obecności. Jemioła jest bowiem półpasożytem, który może przyczyniać się do niszczenia ich koron. Co jeszcze warto o niej wiedzieć?
Jemioła – co to jest?
Jemioła (Viscum album L.) to krzew, który nie ma korzeni. Posiada zdolność wytwarzania pokarmu, jednak zamiast pobierać, jak inne krzewy, wszystkie niezbędne substancje z ziemi, pobiera je z konarów drzew. Przy pomocy specjalnych ssawek wchłania roztwory substancji organicznych i soli mineralnych z organizmu drzewa – gospodarza, a do tego produkuje enzymy, które pozwalają na inwazję do jego wnętrza. To z kolei sprawia, że jej rozłogi zaczynają wędrować wzdłuż gałęzi, pod korą. W wyniku tego pąki jemioły pojawiają się nie tylko w widocznych dla nas miejscach, ale tak naprawdę o wiele głębiej. Dlatego też niełatwo jest się jej pozbyć.
Niemal 50% węgla w jemiole pochodzi właśnie z drzewa będącego jej żywicielem. Duże ilości wody pobiera od niego zwłaszcza podczas suszy, w wyniku czego drzewo bardzo dotkliwie odczuwa panujące wówczas warunki pogodowe.

Czy jemioła zawsze szkodzi drzewom?
W większości przypadków jemioła nie jest dużym zagrożeniem dla drzew, ponieważ jej zielone gałązki same produkują substancje pokarmowe – dlatego też mówi się, że jest „półpasożytem”, a nie „pasożytem”. Zdrowe drzewo jest w stanie znieść obecność nawet kilku okazów jemioły naraz – ich negatywny wpływ na żywiciela jest wówczas niewielki.
Sytuacja zmienia się wtedy, kiedy panuje susza, gleba jest mało wilgotna, a zbyt dużo okazów jemioły zdążyło wyrosnąć na drzewie. Może wtedy dojść do jego obumierania, a wraz z nim samej jemioły. Krzew ten może zaatakować drzewo wtedy, kiedy dojdzie do uszkodzenia jego korzeni, inwazji owadów lub różnego rodzaju chorób. W takim przypadku drzewo może szybko stać się skarłowaciałe, mniej żywotne, a nawet może obumrzeć. Aby jemioła zniszczyła drzewo, potrzeba jednak zwykle kilkunastu lat. Warto zaznaczyć, że niektóre drzewa są w stanie wytworzyć tkankę korkową, odcinając tym samym półpasożyta od pobierania wody i innych składników odżywczych. Wówczas krzew jemioły obumiera.
Na jakich drzewach rośnie jemioła?
Jemioła pospolita chętnie porasta:
- topole,
- klony,
- lipy,
- brzozy,
- wierzby,
- jabłonie,
- grusze,
- robinie akacjowe.
Na drzewach iglastych, np. na sosnach i jodłach, jemioła jeszcze do niedawna pojawiała się dość rzadko, jednak obecnie można ją zauważyć coraz częściej. Dotyczy to zwłaszcza sosny, na której rośnie jemioła rozpierzchła (V. album ssp. austriacum). Natomiast na jodłach występuje czasem jemioła jodłowa (V. album ssp. abietis ). Warto zaznaczyć, że jemioły nie spotkamy np. na dębach czy bukach.
Dlaczego jemioła jest coraz groźniejsza?
Jemioła coraz częściej występuje na drzewach iglastych, co jest tak naprawdę niepokojącym zjawiskiem. Dlaczego? Ponieważ może to prowadzić do osłabienia dużych obszarów leśnych. Jemioła w większym stopniu pojawia się również w samych miastach, a więc także i w parkach. Proces ten może być związany ze zmianami klimatu – ów półpasożyt jest ciepłolubny, ocieplenie sprzyja więc jego rozwojowi.
Należy zaznaczyć, że jemioła jest w stanie osiągnąć nawet metr średnicy, w wyniku czego zwiększa się masa korony drzewa. W konsekwencji gałęzie na których rośnie półpasożyt mogą ulec złamaniu. W sezonie jesienno-zimowym, kiedy występują wichury, a drzewa są pozbawione liści, jemioła zwiększa ich podatność na uszkodzenia wywołane przez wiatry.
Warto dodać, że rozprzestrzenianiu się jemioły sprzyjają niektóre gatunki ptaków: drozdy, jemiołuszki, kwiczoły – roznoszą one jej nasiona, znajdujące się w białych jagodach. Nasiona przechodzą przez ich układ trawienny, a następnie wraz z kałem trafiają na drzewa – w tych miejscach niedługo później pojawia się jemioła.

Jak pomóc drzewom, gdy pojawi się na nich jemioła? Czym jest cieniowanie?
Co zatem należy robić, aby pomóc drzewom? Przede wszystkim należy regularnie usuwać pędy intruza. Porażone, drobne gałęzie, o obwodzie wynoszącym mniej niż 5cm, znajdujące się w peryferyjnej części korony, warto co pewien czas wycinać. Należy jednak pamiętać, że nie zabije to jemioły całkowicie, a jedynie spowolni jej wzrost i rozprzestrzenianie się. W przypadku stwierdzenia na drzewach tego półpasożyta, warto dostarczać im podczas upałów dużą ilość wody.
Jeśli obwód gałęzi jest większy i przekracza 5 cm, należy zastosować technikę cieniowania. Na czym polega ten zabieg? Przede wszystkim na usunięciu jemioły, a następnie – na osłonieniu obszaru, który porastała, warstwą agrowłókniny. Dzięki temu półpasożyt nie będzie w stanie przeprowadzać fotosyntezy, która jest mu niezbędna do życia. W wykonaniu tego zabiegu pomogą Ci doświadczeni arboryści.
Zastosowany materiał pełni funkcję cieniówki, która przepuszcza powietrze i nie doprowadza do dalszych uszkodzeń drzewa, a więc przykładowo do powstawania oparzelin. Cieniówka powinna pozostać na drzewie na tyle długo, aby zwalczyć dane stanowisko jemioły. Zdarza się, że operację trzeba powtórzyć, jednak warto to robić, gdyż drzewa pozostawione same sobie w pewnym momencie obumrą. Ważne jest również to, że niekiedy zabieg trzeba ponowić po kilku latach, jako że jemioła odtwarza czasami swoje skupiska na drzewach. Dotyczy to tych drzew, w których jemioła występuje na grubych konarach – w ich przypadku trzeba wykonywać zabiegi cieniowania do końca życia.
Autor: Marcin Szczotka