Park Narodowy Sekwoi – dlaczego warto go odwiedzić? Krótka relacja z podróży

Dodano: 29 maja 2023
news-

Pragniesz poczuć prawdziwą potęgę natury? Jeśli tak, wizyta w Parku Narodowym Sekwoi będzie dla Ciebie propozycją idealną. Pobyt w nim to jedyna okazja do tego, aby zobaczyć… największe drzewa na świecie. Są to mamutowce olbrzymie, czyli sekwoje, które za sprawą swojej wielkości niemal „przebijają niebo”. Odwiedziłem to miejsce osobiście i zdecydowanie polecam to zrobić także i Tobie. Dowiedz się więcej o tym wyjątkowym kompleksie leśnym.

Najważniejsze informacje o Parku Narodowym Sekwoi

Zacznijmy od najważniejszych informacji na temat parku. Jego historia oficjalnie rozpoczyna się w 1890 r., ponieważ to właśnie wtedy został on założony. Dziś należy do grona najstarszych parków narodowych w Stanach Zjednoczonych – pod tym względem plasuje się na drugiej pozycji. Gdzie jest zatem usytuowany? Oczywiście w górach Sierra Nevada, na terenie południowej Kalifornii. W sumie obejmuje on powierzchnię 1635,14 km².

W rzeczywistości historia działalności człowieka na omawianym obszarze rozpoczyna się dużo wcześniej. Jak się okazuje, obecny teren Parku Narodowego Sekwoi był dawniej domem plemienia Monachee. Badania wskazują na to, że jego członkowie wędrowali przez górskie przełęcze, aby wymieniać się towarami z innymi grupami etnicznymi. Co więcej, do dziś na terenie parku można znaleźć narzędzia do przygotowywania posiłków z żołędzi – te stanowiły bowiem bazę codziennego menu Monachee. Niestety, w dużej mierze to plemię wyginęło za sprawą ospy.

Największe atrakcje Parku Narodowego Sekwoi

Największą atrakcją Parku Narodowego Sekwoi są imponujące sekwoje, które rosną na wysokość ponad 1500 m n.p.m.! Drzewa te, aby przetrwać przez ponad 2000 lat, wymagały specyficznych warunków klimatycznych – sekwoje są bowiem bardzo wysokie, ale mają delikatny oraz płytki system korzeniowy. Co więcej, wymagają spulchnionej i wysoko zmineralizowanej gleby, a zadeptywanie ziemi wokół nich sprzyja ich obumieraniu. Dlatego, będąc w parku, można zauważyć, że niektóre drzewa otoczone są niewysokimi płotkami.

Oglądając majestatyczne sekwoje z perspektywy parku, odniosłem wrażenie, że jest to archetyp dziewiczego lasu rodem z innej planety, a tutejsze drzewa opowiadają własną, wyjątkową historię. Były one świadkiem wielu zmian klimatycznych, trzęsień ziemi, pożarów. Do tego można podziwiać tu głębokie kaniony, rozległe jaskinie, granitowe monolity, jeziora i wodospady. A to dopiero początek atrakcji. Pozostaje tylko cieszyć się tutejszym świeżym powietrzem, przesyconym cudownym zapachem drzew. Niektórzy twierdzą wręcz, że można poczuć się tu niczym w katedrze, tyle że wyrzeźbionej przez samą naturę. I ja się również tak poczułem.

Ale, ale… W Parku Narodowym Sekwoi znajdą coś dla siebie również miłośnicy fauny. Jak się okazuje, jest to prawdziwe królestwo niedźwiedzi, które można tu spotkać dosłownie wszędzie i które przyzwyczaiły się już do obecności ludzi. Istnieje również spora szansa na to, że tutaj natkniesz się także i na innych mieszkańców lasu, np. wiewiórki czikali czy też nieznane w Polsce mulaki.

Las Olbrzymów

W Parku Narodowym Sekwoi koniecznie należy wybrać się do Lasu Olbrzymów (Giant Forest). Można zobaczyć tu największe drzewo świata. Nazywane jest ono Drzewem Generała Shermana (General Sherman Tree). Dziś jego wysokość wynosi 84 metry, natomiast sama średnica pnia przy ziemi – aż 11 metrów. Co więcej, waży ono aż 1200 ton, a chcąc je objąć, potrzeba aż 16 osób! Ponadto liczy ono sobie od 2300 do 2700 lat, pamięta zatem czasy starożytnego Rzymu. Skąd wzięła się jego nazwa? Jak się okazuje: od Generała Shermana, który brał udział w wojnie secesyjnej.

Dziś Generał Sherman nie rośnie już w górę, za to nieustannie przybiera na objętości, a co za tym idzie – staje się coraz szerszy. Warto zaznaczyć, że jest to największe, ale nie najwyższe drzewo na świecie – pod tym względem przegrywa z sekwoją Hyperion, która również rośnie w Kalifornii, tyle że w Parku Narodowym Redwood.

Ogromnych drzew jest w Lesie Olbrzymów jednak o wiele więcej. Doprecyzujmy: rosną tu także cztery inne, największe drzewa świata. Jeśli zadajesz sobie właśnie pytanie, dlaczego to właśnie sekwoje są tak duże, odpowiedź jest bardzo prosta: bo rosną szybko i przestają to robić jedynie wtedy, gdy nastąpi ich śmierć. Co więcej, wyróżniają się one odpornością na grzyby, szkodniki, a nawet pożary.

Warto tu poświęcić nieco uwagi żywiołowi ognia, który w przypadku sekwoi nie zawsze jest niszczycielski. O co tutaj chodzi? Głównie o to, że największe drzewa na świecie nie są zbytnio skore do wydawania na świat „potomstwa”. Ich szyszki przylegają mocno do gałęzi i nie spadają przez długi czas. Tymczasem za sprawą ognia u stóp drzew dochodzi do podgrzania powietrza oraz wysuszenia szyszek. Dzięki temu dochodzi do ich otwierania się oraz wypuszczania nasion na ziemię. Na skutek działania ognia spala się również ściółka i w ten sposób tworzy się nawóz idealny do wzrostu sekwoi. Ogień okazuje się być zatem dla tych niezwykłych drzew życiodajną siłą.

Warto zaznaczyć, że omawiane przez nas, najwyższe drzewa można zaobserwować dopiero w szczytowych partiach gór. Zachwyciły mnie one pięknym kolorem oraz unikalną strukturą kory, a ich wyjątkowego piękna nie oddają – tak naprawdę – żadne fotografie.

Congress Trail

Przy Generale Shermanie, na terenie Lasu Olbrzymów, rozpoczyna się Congress Trail. To ponad trzykilometrowy szlak, na którym można zobaczyć m.in. Washington Tree. Jeszcze do 2005 r. było to drugie pod względem wielkości drzewo na świecie. W niewielkiej odległości od niego usytuowane są także dwa inne, gigantyczne okazu: Lincoln Tree (piąta największa sekwoja na świecie) oraz President Tree (czwarta największa sekwoja na świecie).

Moro Rock i Tunnel Log

Będąc w Parku Narodowym Sekwoi, dotarłem też na szczyt skały Moro Rock, z której rozciągają się malownicze widoki na łańcuch górski Sierra Nevada, dolinę San Joaquin Valley oraz lasy sekwojowe. W promieniu kilometra od tego miejsca usytuowany jest tzw. Tunnel Log, czyli tunel wydrążony w pniu ogromnego drzewa. Spadło ono na ziemię jeszcze w latach 30. XX w., stając się przez przypadek atrakcją turystyczną. W jego pniu został wycięty wielki otwór, przez który mogą przejeżdżać auta, których wysokość nie przekracza 2,4 m.

Big Trees Trail

Zdecydowanie polecam również przejść się po szlaku Big Trees Trail, który jest krótki i obejmuje zaledwie 1 km. To zatem dobra propozycja zarówno dla najmłodszych, jak i najstarszych turystów.  Poczułem się tu wszak niczym Guliwer w Krainie Olbrzymów i podejrzewam, że tak czują się również inni turyści. Spacer odbywa się po utwardzonej ścieżce wokół łąki, którą okalają dostojne sekwoje. Jeśli będziesz miał odrobinę szczęścia, spotkasz tu nawet niedźwiedzia. Mnie się udało.

Crystal Cave

Jak już wspomniałem, w Parku Narodowym Sekwoi można zobaczyć także inne cuda natury. Przykładowo, należą do nich spektakularne jaskinie, jak np. Crystal Cave. Od środka wypełniona jest ona efektownymi stalaktytami i stalagmitami, i stanowi jedno z najbardziej tajemniczych miejsc na terenie całego parku. Zdecydowanie warto je poeksplorować, choćby ze względu na wielobarwne formacje kryształów kalcytu czy też przepiękne podziemne jezioro.

Muzeum Gigantycznego Lasu

Pragniesz poznać naturalną lub kulturową historię Parku Narodowego Sekwoi? Jeśli tak, Muzeum Gigantycznego Lasu powstało właśnie z myślą o Tobie. To jedna z najpopularniejszych tutaj atrakcji turystycznych, którą każdego roku odwiedza ponad 100 tys. osób. Bez problemu natkniesz się tu na rozmaite eksponaty edukacyjne czy też artefakty należące do plemion rdzennych Amerykanów. Co więcej, pracownicy muzeum prowadzą również interaktywne zajęcia, jak np. spacery na łonie natury czy wykłady na temat ekologii w znajdującym się na zewnątrz amfiteatrze. Zdecydowanie polecam!

Wodospad Tokopah

Kolejną atrakcją, której nie można przegapić, będąc w Parku Narodowym Sekwoi, jest wodospad Tokopah, który spływa kaskadami na tle bajecznej scenerii, a konkretnie – po ścianie granitowej polodowcowej skały. Warto go zobaczyć zwłaszcza wiosną i zimą, kiedy to płynie on ze szczególnie dużą siłą. W pobliżu wodospadów można też często zauważyć całą gromadkę świstaków, które wspaniale pozują do zdjęć. Dodam, że sam szlak, Tokopah Falls Trail, który prowadzi do wodospadu, wiedzie przez las, wzdłuż imponujących, granitowych klifów.

Informacje praktyczne

A teraz garść informacji praktycznych. Za wejście do parku trzeba zapłacić i kosztuje ono 35 dolarów. Warto pobyć tu przynajmniej przez 1 dzień, choć – tak naprawdę – im większą ilością czasu dysponujesz, tym lepiej. Aby porządnie zwiedzić park, warto przeznaczyć na to 2-3 dni.

Ważne jest to, że Park Narodowy Sekwoi nie jest dostępny dla turystów przez cały rok. Może się zdarzyć, że w wyniku dużych opadów śniegu, które przekraczają dopuszczalne normy, droga prowadząca do niego (Generals Hwy.) zostanie zamknięta. Jest to o tyle istotne, że zima tu rozpoczyna się szybko i trwa stosunkowo długo. Tak naprawdę sezon na wizyty w parku rozpoczyna się wraz z początkiem maja. Od września korzystanie z części usług znów jest ograniczone i w każdej chwili może spaść tu śnieg. Najlepiej tu przyjechać jednak poza głównym okresem wakacyjnym, aby nie było tłumów.

Na koniec warto dodać, że niezależnie od tego, czy zamierzasz jedynie przespacerować się po Parku Narodowym Sekwoi, czy też spędzić tu długi czas, leżąc np. pod rozgwieżdżonym niebem i podziwiając gwiazdy, z pewnością nie pożałujesz wizyty w tym wyjątkowym miejscu. Jest ono unikalne na skalę całego świata.

Autor: Marcin Szczotka

Nadchodzące wydarzenia